Kim Gordon już od dobrych kilku lat dawała znaki, że w jej duszy gra nie tylko stary i poczciwy rock and roll. Album The Collective na 40 minut skutecznie zaciera wizerunek Kim jako „dziewczyny z zespołu”, dzierżącej u swojego boku gitarę basową, po równo dzielącej scenę z trzema pozostałymi członkami legendarnego Sonic Youth. Teraz to ona gra pierwsze skrzypce i to ona dyktuje warunki.
Kim Gordon już od dobrych kilku lat dawała znaki, że w jej duszy gra nie tylko stary i poczciwy rock and roll. Album The Collective na 40 minut skutecznie zaciera wizerunek Kim jako „dziewczyny z zespołu”, dzierżącej u swojego boku gitarę basową, po równo dzielącej scenę z trzema pozostałymi członkami legendarnego Sonic Youth. Teraz to ona gra pierwsze skrzypce i to ona dyktuje warunki. Matador · 2024 W udzielanych wywiadach wielokrotnie wyrażała swoją aprobatę i rzewne uczucie względem brzmieniom czarnej Ameryki. Wychowana została w domu, w którym namiętnie słuchało się klasycznego jazzu, jak i bebopu czy hardbopu, pozwalających na swobodne...