Autorski niecodziennik muzyczny
Skok w bok

Skok w bok

Co to jest za płyta? Znienawidzona przez krytyków w momencie swojego ukazania, a którą sam odpowiedzialny, Van Morrison, uwielbia najbardziej z własnego, niezwykle płodnego dorobku.

Co to jest za płyta? Znienawidzona przez krytyków w momencie swojego ukazania, a którą sam odpowiedzialny, Van Morrison, uwielbia najbardziej z własnego, niezwykle płodnego dorobku. Mercury · 1980 Co to jest za płyta? Cytowana przez Stevena Wilsona i Tima Bownessa w ich podcaście The Album Years jako ta, której brzmienie przywodzi na myśl, przecierające szlaki post rockowi Spirit of Eden Talk Talk, wydane raptem 8 lat później. Common One, bo tak zwie się rzeczona płyta, w przeciwieństwie do Spirit of Eden, została nagrana w bardzo krótkim czasie - w niespełna 9 dni w studiu Super Bear Studios w Nicei, jakie...
Znudzeni punkiem

Znudzeni punkiem

Nie tylko debiutanci mają coś do powiedzenia w sprawie świeżego, brytyjskiego, gitarowego brzmienia w 2021 roku. Swoją drugą w dyskografii płytę, pod koniec maja, wydał londyński kwartet, lub raczej w niniejszym przypadku trio, znane słuchaczom jako black midi.

Nie tylko debiutanci mają coś do powiedzenia w sprawie świeżego, brytyjskiego, gitarowego brzmienia w 2021 roku. Swoją drugą w dyskografii płytę, pod koniec maja, wydał londyński kwartet, lub raczej w niniejszym przypadku trio, znane słuchaczom jako black midi. Rough Trade · 2021 Zespół pomniejszony o jednego stałego członka, gitarzystę Matta Kwasniewskiego-Kelvina, wraca po dwóch latach od swojego głośnego debiutu, i prezentuje miszmasz progresywnych brzmień w postaci dzieła ukończonego i proroczo zatytułowanego Cavalcade. Osoba Dana Carey’ego dotychczas przywoływana była przeze mnie w kontekście tegorocznego debiutu Squid, którzy zdołali już sporo namieszać, i dopiero co pojawili się w line-upie OFF Festival 2022,...
Karnawał zwany życiem

Karnawał zwany życiem

Czy to kolejna płyta należąca do cyklu, rzec by się chciało „covid? A może to i lepiej się stało?”. Odpowiedzi twierdzącej na to pytanie zdecydowanie może udzielić tranzytowa oblubienica Chrystia “Tia” Cabral, podpisująca się pseudonimem Spellling.

Czy to kolejna płyta należąca do cyklu, rzec by się chciało "covid? A może to i lepiej się stało?". Odpowiedzi twierdzącej na to pytanie zdecydowanie może udzielić tranzytowa oblubienica Chrystia “Tia” Cabral, podpisująca się pseudonimem Spellling. Sacred Bones · 2021 Samo nagrywanie The Turning Wheel opóźniało się w czasie. Głównym problemem były tu przede wszystkim pozamykane studia nagraniowe w Oakland. Pierwotnie album miał ukazać się we wrześniu ubiegłego roku, ale to dopiero wtedy większość kompozycji autorstwa Spellling nabrała prawdziwego sznytu. W międzyczasie artystka miała czas na dopracowanie kompozycji także w warstwie lirycznej. Finalnie The Turning Wheel ukazało się pod koniec...
Gorące bułeczki

Gorące bułeczki

Muzyczna nicość ubiegłego covidowego roku, w niemniej covidowym 2021, wypluła głośne angielskie debiuty, które musiały przeczekać te cichsze, bezkoncertowe czasy. Zespołami tymi były: Black Country, New Road, wydający album zatytułowny For the First Time początkiem lutego, Dry Cleaning, z New Long Leg wydanym w kwietniu, oraz Squid, który dwa miesiące temu wypuścił Bright Green Field.

Muzyczna nicość ubiegłego, covidowego roku, w niemniej covidowym 2021, wypluła głośne angielskie debiuty, które musiały przeczekać te cichsze, bezkoncertowe czasy. Zespołami tymi były: Black Country, New Road, wydający album zatytułowny For the First Time początkiem lutego, Dry Cleaning z New Long Leg, wydanym w kwietniu, oraz Squid, który dwa miesiące temu wypuścił Bright Green Field. Warp · 2021 Bright Green Field to bezwstydny debiut i kolejny, niezwykle trafny powrót do korzeni muzyki post punk i innych zimnych i mniej zimnych brzmień, których dopuścił się zespół, pochodzący z Londynu. Pięcioosobowe macki Squid w składzie: Ollie Judge (wokal prowadzący, perkusja), Louis Borlase...
Miłość na zawsze zmienna

Miłość na zawsze zmienna

Historia mówi, że za tytuł magnum opus zespołu Love Forever Changes, pochodzącego z burzliwego roku 1967, odpowiedzialna jest zwyczajnie dziewczyna lub raczej historia miłosna z nią związana.

Historia mówi, że za tytuł magnum opus zespołu Love Forever Changes, pochodzącego z burzliwego roku 1967, odpowiedzialna jest zwyczajnie dziewczyna lub raczej historia miłosna z nią związana. kolaż: autorka Do dziś nie do końca wiadomo, czyją wybranką serca była ów dziewczyna. Być może była miłością samego lidera grupy, Arthura Lee, czyli dosyć powierzchownie ujmując, Jimiego Hendriksa i Jima Morrisona w jednej osobie. To opowieść miłosnego rozstania nakłoniła wspomnianego wokalistę i gitarzystę, a przede wszystkim uchodzącego za fenomenalnego tekściarza Zachodniego Wybrzeża, do wybrania przewrotnie brzmiącej z pozycji Anglo-sassa nazwy Forever Changes. "Mówiłeś/aś, że będziesz kochać mnie na zawsze!". Na co druga...
Post sezonowy #2

Post sezonowy #2

Kolejna cyfra drgnęła w kalendarzu i otworzyła nowy rok, nowy miesiąc, nowy tydzień – każdą nową chwilę. W ten sam sposób, ale zapewne bardziej oczekiwany niż dotychczas, rozpoczął się nowy 2021 rok, definitywnie porzucający w niepamięć starą dekadę i nieprzyjemności swojego poprzednika.

Kolejna cyfra drgnęła w kalendarzu i otworzyła nowy rok, nowy miesiąc, nowy tydzień - każdą nową chwilę. W ten sam sposób, ale zapewne bardziej oczekiwany niż dotychczas, rozpoczął się nowy 2021 rok, definitywnie porzucający w niepamięć starą dekadę i nieprzyjemności swojego poprzednika. Pomimo to, 2020 rok utwierdził nas w niepewności oraz myśli, "że jakoś to będzie", "wszystko niebawem wróci do normalności". Czy po ponad roku mniej lub bardziej regularnej przerwy w koncertowaniu, jesteśmy w stanie uwierzyć, że wakacyjny festiwalowy sezon 2021 będzie punktem zero? W tym momencie trudno jest mi sobie to wyobrazić, ale organizatorzy OFF Festival bardzo by chcieli...