Autorski niecodziennik muzyczny
Nowości wydawnicze #4 [2022]

Nowości wydawnicze #4 [2022]

Koło samo się napędza, a póki co to jeszcze pierwsza połowa kwietnia. W zupełnym przeciwieństwie do środkowoeuropejskiej pogody, która ospale w atmosferze społecznego niezadowolenia zrzuca okowa zimy, ma się rynek muzyczny nadrabiający miesiące skrajnej posuchy. Końcówka lutego i marzec okazały się być hojnymi w nowe, niczego sobie wydawnictwa.

Koło samo się napędza, a póki co to jeszcze pierwsza połowa kwietnia. W zupełnym przeciwieństwie do środkowoeuropejskiej pogody, która ospale w atmosferze społecznego niezadowolenia zrzuca okowa zimy, ma się rynek muzyczny nadrabiający miesiące skrajnej posuchy. Końcówka lutego i marzec okazały się być hojnymi w nowe, niczego sobie wydawnictwa. HomAleph · 2022 Current 93 - If a City Is Set Upon a Hill Jedynemu stałemu członkowi formacji Current 93 i zarazem jej samozwańczemu liderowi, Davidowi Tibetowi, jakoś uchodzi płazem fakt, iż jego twórczość od lat 90-tych nie uległa w zasadzie żadnej transformacji, a jemu samemu udaje się od czasu do czasu...
Kontynuacja myśli przewodniej

Kontynuacja myśli przewodniej

Siebie samą nie określa mianem muzyka-instrumentalisty. Mówi, że nie została obdarzona wielkim talentem w tej materii. W rozmowach z dziennikarzami kiepsko idzie jej opisanie procesu twórczego. Raz nie jest w stanie sobie go przypomnieć, raz zwyczajnie zwodzi i prosi o znalezienie własnej interpretacji. Tworzenie to dla niej zarówno trans jak i swoista forma autoterapii. Psychodeliczny, nieco baśniowy folk zapatrzony w stronę lat 60-tych, szeroko prezentowany przez Aldous Harding, w dobrej passie kontynuuje się trzy lata później na najnowszym, długo oczekiwanym albumie Warm Chris.

Siebie samą nie określa mianem muzyka-instrumentalisty. Mówi, że nie została obdarzona wielkim talentem w tej materii. W rozmowach z dziennikarzami kiepsko idzie jej opisanie procesu twórczego. Raz nie jest w stanie sobie go przypomnieć, raz zwyczajnie zwodzi i prosi o znalezienie własnej interpretacji. Tworzenie to dla niej zarówno trans jak i swoista forma autoterapii. Psychodeliczny, nieco baśniowy folk zapatrzony w stronę lat 60-tych, szeroko prezentowany przez Aldous Harding, w dobrej passie kontynuuje się trzy lata później na najnowszym, długo oczekiwanym albumie Warm Chris. 4AD · 2022 Nomen omen, trzy lata temu nie szczędziłam pozytywnych epitetów padających w stronę Nowozelandki. Designer...
Wielcy też obecni

Wielcy też obecni

Chwilę ich nie było. Twórczość niektórych z nich nieco niesłusznie została puszczona w ogólną niepamięć. Nie dają się jednak wymazać. Geniusz synth popowego duetu Tears for Fears, neoprogresywnej formacji Marillion oraz wszędobylskiego gitarzysty Johnny’ego Marra zrodził się jeszcze w latach 80-tych, które obecnie stanowią niejednoznacznie odczytywaną kanwę przez twórców współczesnej kultury masowej.

Chwilę ich nie było. Twórczość niektórych z nich nieco niesłusznie została puszczona w ogólną niepamięć. Nie dają się jednak wymazać. Geniusz synth popowego duetu Tears for Fears, jak i neoprogresywnej formacji Marillion czy wszędobylskiego gitarzysty Johnny’ego Marra zrodził się jeszcze w latach 80-tych, które obecnie stanowią niejednoznacznie odczytywaną kanwę przez twórców współczesnej kultury masowej. Concord · 2022 Tears for Fears - The Tipping Point Niespodziewany powrót po siedemnastu latach od wydania ostatniego albumu pod koniec lutego zaliczyła jedna z bezapelacyjnie najlepszych, pop rockowych formacji synth popowych lat 80-tych. Życiorysy muzyków Tears for Fears, Rolanda Orzabala (wokal, gitary, klawisze) i Curta...
Nowości wydawnicze #3 [2022]

Nowości wydawnicze #3 [2022]

Ten rok zaczął się dość leniwie, jeżeli chodzi o muzyczne dokonania i brzmienia warte odnotowania. Styczeń był ospały, a premiery płytowe tego miesiąca były przedłużeniem tych późnych, grudniowych. Bez wysokich lotów. Do momentu. W końcu przyszedł luty, który odwrócił całą zaistniałą sytuację.

Ten rok zaczął się dość leniwie, jeżeli chodzi o muzyczne dokonania i brzmienia warte odnotowania. Styczeń był ospały, a premiery płytowe tego miesiąca były przedłużeniem tych późnych, grudniowych. Bez wysokich lotów. Do momentu. W końcu przyszedł luty, który odwrócił całą zaistniałą sytuację. Rough Trade · 2022 caroline - caroline caroline na swoim debiucie przejmują schedę po Black Country, New Road. Nie ścigają się jednak z fenomenem tej londyńskiej formacji. Nie próbują podkraść wykreowanego przez septet brzmienia, osadzonego w szaleńczych pozach skrzypiec i gitary elektrycznej. caroline nigdzie się nie spieszą. Zgniatają dźwięki w przejmująco długiej ciszy. Śmielej uciekają w stronę akustycznego,...
Do wyboru, do koloru

Do wyboru, do koloru

Muszę przyznać, że z ciężkim sercem tworzy się niniejszy tekst. W obliczu przykrych wydarzeń ostatniego tygodnia i niepewnej przyszłości związanej z nimi, media od góry do dołu zalały się odcieniami błękitu i żółtego. Z niezwykłym trudem odnajdywałam upragnione ukojenie w postaci piosenki, która mogłaby choć na chwilę dać zapomnieć o przykrych obrazkach, napływających znad wschodniej granicy. Dobre tyle, że Beach House na Once Twice Melody zaserwowali ich aż osiemnaście.

Muszę przyznać, że z ciężkim sercem tworzy się niniejszy tekst. W obliczu przykrych wydarzeń ostatniego tygodnia i niepewnej przyszłości związanej z nimi, media od góry do dołu zalały się odcieniami błękitu i żółtego. Z niezwykłym trudem odnajdywałam upragnione ukojenie w postaci piosenki, która mogłaby choć na chwilę dać zapomnieć o przykrych obrazkach, napływających znad wschodniej granicy. Dobre tyle, że Beach House na Once Twice Melody zaserwowali ich aż osiemnaście. SUB POP · 2022 Chociaż ciałem daleka od tego, co dzieje się na Ukrainie, duch i myśli codziennie krążą wokół historii zwykłych ludzi, którzy znaleźli się w wojennej zawierusze. Brakowało melodii,...
Z Concordem w tle

Z Concordem w tle

Niezależnie od tego, czy to triumf czy upadek grupy, Black Country, New Road na Ants from Up There urastają w muzycznej randze. Na drugim w dyskografii albumie, będącym jednocześnie ostatnim z udziałem dotychczasowego wokalisty i gitarzysty Isaaca Wooda, zwalniają tempo, uspokajają instrumenty, wydłużają momenty skupione wokół chaosu i zawiłości życia, w tylko nieco krótszych, bardziej tradycyjnych i piosenkowych formach.

Niezależnie od tego, czy to triumf czy upadek grupy, Black Country, New Road na Ants from Up There urastają w muzycznej randze. Na drugim w dyskografii albumie, będącym jednocześnie ostatnim z udziałem dotychczasowego wokalisty i gitarzysty Isaaca Wooda, zwalniają tempo, uspokajają instrumenty, wydłużają momenty skupione wokół chaosu i zawiłości życia, w tylko nieco krótszych, bardziej tradycyjnych i piosenkowych formach. Ninja Tune · 2022 Kto by pomyślał przed dwunastoma miesiącami, że to właśnie Black Country, New Road będzie tym zespołem, który porządnie potrząśnie brytyjską sceną punkową. Tej obecnie, jak wspominałam nie tak dawno temu, znacznie bliżej do art rocka i awangardowej...
Płyty niechcąco pominięte

Płyty niechcąco pominięte

Podsumowań ubiegłorocznych ciąg dalszy. Cofnę się jeszcze na moment do października i listopada 2021 – miesięcy, które nawet w najmniejszym stopniu nie spuszczały z tonu, jeżeli chodzi o nowo wydawane płyty. Co było tego powodem, chyba nie muszę przypominać. Skutkiem tego, chcąco lub niechcąco, musiałam odłożyć niektóre z albumów, na które czekałam od jakiegoś czasu, na przysłowiowe potem. Jak się teraz okazuje, tego typu pominięć było zdecydowanie więcej.

Podsumowań ubiegłorocznych ciąg dalszy. Cofnę się jeszcze na moment do października i listopada 2021 - miesięcy, które nawet w najmniejszym stopniu nie spuszczały z tonu, jeżeli chodzi o nowo wydawane płyty. Co było tego powodem, chyba nie muszę przypominać. Skutkiem tego, chcąco lub niechcąco, musiałam odłożyć niektóre z albumów, na które czekałam od jakiegoś czasu, na przysłowiowe potem. Jak się teraz okazuje, tego typu pominięć było zdecydowanie więcej. 4AD · 2021 Helado Negro - Far In Roberto Carlos Lange, bo tak naprawdę nazywa się Helado Negro, w 2020 roku podpisał kontrakt z legendarną wytwórnią 4AD. Delikatne i atmosferyczne kompozycje Amerykanina,...
Ku wnikliwej nieświadomości

Ku wnikliwej nieświadomości

Końcówka października w przeciągu dosłownie paru dni przyniosła masę wartych każdej najmniejszej uwagi premier płytowych. Zajęło trochę czasu aby skrupulatnie sięgnąć po każde z nich. W ślad za Parquet Courts 22 października ich rodaczka, Haley Fohr, znana pod pseudonimem scenicznym Circuit des Yeux, wydała długo zapowiadany album, niosący mglisty tytuł -io.

Końcówka października w przeciągu dosłownie paru dni przyniosła masę wartych każdej najmniejszej uwagi premier płytowych. Zajęło trochę czasu aby skrupulatnie sięgnąć po każde z nich. W ślad za Parquet Courts 22 października ich rodaczka, Haley Fohr, znana pod pseudonimem scenicznym Circuit des Yeux, wydała długo zapowiadany album, niosący mglisty tytuł -io.
W pocie czoła

W pocie czoła

Rok 2021. Chciałoby się rzec, że raptem 1976, w porywach do 1980. Sprawa być może nie ma miejsca w klubie CBGB, ale jej korzenie – oraz duch – utwierdzone są w niemal tym samym, nowojorskim, punkowym światku. 22 października światło dzienne ujrzał siódmy w dorobku album autorstwa niezmiernie amerykańskiej u podstawy formacji Parquet Courts.

Rok 2021. Chciałoby się rzec, że raptem 1976, w porywach do 1980. Sprawa być może nie ma miejsca w klubie CBGB, ale jej korzenie - oraz duch - utwierdzone są w niemal tym samym, nowojorskim, punkowym światku. 22 października światło dzienne ujrzał siódmy w dorobku album autorstwa niezmiernie amerykańskiej u podstawy formacji Parquet Courts. Rough Trade · 2021 Już na początku pracy nad nowym albumem nie mieli łatwo. Bynajmniej nie dlatego, że część materiału na nowe wydawnictwo powstawała w warunkach pandemicznych. Bowiem, wydana w 2018 roku płyta, Wide Awake!, postawiła do pionu mocno zastany w miejscu i czasie punk rock,...
(Nie-do-końca)nowości wydawnicze #2 [2021]

(Nie-do-końca)nowości wydawnicze #2 [2021]

Jakby komuś było jeszcze mało dobrego punku. Oraz dobrych brytyjskich debiutów. Początkiem lutego tego roku nakładem wytwórni SUB POP ukazała się płyta Uppers londyńskiego, post punkowego zespołu TV Priest.

Jakby komuś było jeszcze mało dobrego punku. Oraz dobrych brytyjskich debiutów. Początkiem lutego tego roku nakładem wytwórni SUB POP ukazała się płyta Uppers londyńskiego, post punkowego zespołu TV Priest. SUB POP · 2021 TV Priest - Uppers W skrojonym na miarę czasów odpowiedniku The Fall odnajdziemy brawurę i groteskowość, napędzane obliczem współczesnego życia. Na zakrętach nie brak także metalicznych, industrialnych brzmień, które niekiedy mogą zwieść do tańca. TV Priest oraz inne tegoroczne, angielskie debiuty skłaniają do refleksji: współczesny punk ma prowadzić do buntu, odrzucenia płytkiej logiki konsumpcjonizmu, ale ma także za zadanie zapewniać rozrywkę i artystyczne wyzwolenie w jednym. Do...