Po dwóch latach od wydania ostatniego w swoim solowym dorobku albumu, szwedzka kompozytorka i multinstrumentalistka, Anna von Hausswolff, na All Thoughts Fly utwierdza słuchacza w przekonaniu, że przede wszystkim jest organistką.
Na w pełni instrumentalnym All Thoughts Fly dostajemy wszystko, do czego przyzwyczajała nas Anna od początku swojej kariery – miejscami nawet w wersji skwadratowanej. Na All Thoughts Fly dostajemy wszystkie barwy ciemności, chłodu i klimatu, jakie niosą ze sobą nurty cold wave’u oraz muzyki drone. W takiej mantrze dźwięki napędzane przez artystkę, często porównywaną do Diamandy Galás czy Kate Bush, kwadratują się, ale niestety, muzyczne odczucia nie zawsze są budowane w ten sam sposób. Czy to w transie znajduje się cały koncept?
Za All Thoughts Fly, wydanym pod koniec września tego roku, kryje się 7 utworów instrumentalnych – kolejno: Theatre of Nature, Dolore di Orsini, Sacro Bosco, Persefone, Entering, tytułowy All Thoughts Fly oraz Outside the Gate (for Bruma), które zaplatają się we właściwy koncept obrany na albumie przez szwedzką artystkę. Anna jest atmosferyczna, pierwotna i jednocześnie nowoczesna w swoich poczynaniach muzycznych. Dostajemy paletę wspomnianych zimnych brzmień, miejscami bardziej pierwotnych, neo-folkowych w swoim brzmieniu, a miejscami bardziej nowoczesnych, futurystycznych i industrialnych.
Utwory są stonowane, ale nie brak im dramatyzmu. Niosą odrębne opowieści kompozycyjne. Jedynie w przypadku utworów Dolore di Orsini oraz Persefone motywy się przenikają i wracają. Natychmiastowo przywołują na myśl podobne frazy używane w formacji Current 93. Czyżby była to świadoma inspiracja wykorzystana przez artystkę?
Cały ten trans, najbardziej kluczowy w brzmieniu All Thoughts Fly, budowany jest na ascetycznej grze Anny na organach piszczałkowych, które są jedynym użytym instrumentem na albumie. Organy, na których zdecydowała się grać von Hausswolff, znajdują się w kościele Örgryte w jej rodzinnym Göteborgu, gdzie w styczniu tego roku odbyło się nagrywanie materiału na potrzebę płyty. Co za tym idzie, All Thoughts Fly jest w pełni akustyczna, a jednocześnie jest przypisywana muzyce eksperymentalnej, która powszechnie bywa zdominowana przez syntezatory i elektronikę. To jest właśnie najwspanialszy aspekt na temat najnowszego wydawnictwa szwedzkiej artystki, która pojawi się w naszym kraju w przyszłym roku, o ile pandemiczne czasy na to pozwolą.
Nie łatwo było podjąć wyżej poprzeczkę Annie po świetnie brzmiącej i przyjętej płycie Dead Magic, pochodzącej z 2018 roku, która przetarła szlaki do mainstreamu dla artystek eksperymentalnych i awangardowych, do których von Hausswolff bezapelacyjnie się zalicza. W siedmiu kompozycjach, jakie znalazły się na All Thoughts Fly, słychać jest wiele zapożyczeń i powrotów do motywów wykorzystywanych na starszych albumach szwedkiej kompozytorki. Ale to właśnie w transie jest cała sztuka, nastrój i wszystko to, co chciałaby pokazać Anna w tworzonym przez artystkę muzycznym kolażu. Po prostu magia. Znowu.
W.