Autorski niecodziennik muzyczny
Pustka, która była wszędzie

Pustka, która była wszędzie

Płyta w chmurach nagrana między dwoma miastami – uniwersyteckim Cambridge w stanie Massachusetts oraz pełnym zgiełku japońskim Tokio. Powstawała tak, jak brzmi – powoli, bez pośpiechu. Duet Damon & Naomi, uprzednio znany głównie z dream popowej formacji Galaxie 500, przy współudziale japońskiego gitarzysty Michio Kurihary, wydał właśnie długobrzmiący album zatytułowany A Sky Record.

20-20-20 · 2021

Kompendium pandemicznej izolacji, nagłej niepewności, pustki obecnej na każdej ulicy i uliczce dużych i mniejszych miast i miasteczek. Pustki, która zmusiła do przemyśleń i pochylenia się nad kruchością codziennego życia. Magii prostego życia pierwszych dni pandemii na własnej skórze doświadczała basistka i wokalistka, Naomi Yang, co postanowiła uwiecznić w tekstach dziesięciu utworów, kreślących A Sky Record. Zbawienne w tym czasie okazało się wsparcie znajomych oraz zachłyśnięcie się pięknem powtarzanych przez nią rytuałów. W swoich tekstach przy pomocy barwnych nawiązań do sił przyrody, Naomi nawołuje do wszystkich emocji, jakie wzbudziła w ludzkości pandemia.

We wszystkich mniej lub bardziej pozytywnych spostrzeżeniach, dotyczących nieuchronności ogólnoświatowej izolacji, połowa duetu Damon & Naomi znalazła proste i subtelne zależności między dwoma stale zmiennymi światami – zawirowań ludzkości i srogim światem natury. Aby łatwiej odnaleźć się w gąszczu iście dream popowych kompozycji do fizycznej wersji A Sky Record dołączony został booklet, zawierający wszystkie teksty utworów, jakie znalazły się na albumie oraz, a raczej przede wszystkim, krótkie eseje, wiersze i zdjęcia, upamiętniające zeszły rok, spędzony w obliczu pandemii.

Na A Sky Record lirycznie ukazany jest świat niepewności i odosobnienia, któremu towarzyszą powoli płynąca muzyka, tworzona przez trio. Obok oczywistych nazwisk Naomi Yang (gitara basowa, instrumenty klawiszowe, wokal), Damona Krukowskiego (gitara akustyczna, perkusja, wokal) oraz Michio Kurihary (gitara elektryczna), odpowiedzialnych także za powstanie wspomnianego bookletu, widnieją nazwiska innych osobistości alternatywnego rocka ostatnich 30 lat, w tym samego Jarvisa Cockera (wiersz The Shipping Forecast).

Muzycznie Damon & Naomi są wierni brzmieniom, rozwiązanej po wydaniu zaledwie trzech studyjnych albumów grupy, Galaxie 500, gdzie miejsce gitarzysty i prym artystycznego lidera wiódł Dean Wareham. Na A Sky Record miejsce gitarzysty, czyli głośnego grajka, zajmuje Michio Kurihara. Jego gra gitary wprowadza kontrolowany chaos w muzyczny całokształt, tak jak niegdysiejsze partie gitarowe Warehama, który porzucił zespół po pamiętnym koncercie suppurtującym Cocteau Twins w 1991 roku.

Sennie płynąca przez blisko 45 minut A Sky Record opiera się na kontraście wymijających się stylem i charakterem kompozycji – jedne, shoegazingowe, psychodeliczne, opatrzone aksamitnym głosem Naomi Yang; drugie, sielankowe, z wszechobecnym akompaniamentem fortepianu oraz wątłym głosem Damona Krukowskiego w tle.

Harmonijne, trzyakordowe i w większości akustyczne brzmienie duetu, a w prywatnym życiu także pary, dopełniają elektryczne sprzężenia i partie solowe zadziornej gitary Kurihary, który w przeszłości grał w japońskim, noisowym zespole Boris jako muzyk sesyjny. Całość koi, obezwładnia prostotą, dream popowym, psychodelicznym feelingiem, jaki duet ma we krwi. Damon & Naomi na A Sky Record nie starają się odbiegać od swoich korzeni, utwierdzonych w protoplastycznym brzmieniu The Velvet Underground. Swoim utworom nadają natomiast świeżej, indie popowej maniery, z którą warto jest odpłynąć.

W.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ostatnie posty

Archiwum

Ostatnia playlista

tranzyt:
1. «przejazd osób lub przewóz towarów przez obszar danego państwa w drodze do innego państwa»
2. «przechodzenie planet przez znaki zodiaku»

Playlista imienna numer jeden. Miejmy nadzieję, że okaże się być jedną z wielu. Gdzieś przenika, gdzieś przechodzi. Raz spokojniej, raz żwawiej. Roztacza wspomnienia po ostatnim OFF Festivalu. Niech smakuje!